|
Piaggio Hexagon Forum Forum posiadaczy i miłośników maxi-skutera Piaggio Hexagon. |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:08, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Drogi Heksiu widzę że znów muszę napisać wywód... Kufer Heksa jest wystarczająco duży na pomieszczenie wszystkiego.Zmieniarki z bagażami też.A teraz czas przejść do konkretów.Dźwięk; coś co ma 64 kbps nie jest w ogóle żadnym dźwiękiem.To jest g... i nic więcej.Minimalna jakość ażeby dało się cokolwiek usłyszeć to 128 kbps.Ale to też mało - dźwięk mocno skondensowany przez komputer.Jakość zaczyna się od 320 kbps.A to też jeszcze nie koniec.Pisząc to w moim Winampie na kompie leci teraz stary dobry Modern Talking i widzę jakość na poziomie 969 kbps.I to jest właśnie mój drogi prawdziwy dźwięk.Ja jako audiofil jestem w stanie usłyszeć każdą różnicę i Ty również gdybyś się skupił ją dostrzeżesz.Nawet podczas jazdy motorem.Co prawda w jakości 969 kbps jedna piosenka zajmuje pomiędzy 30 a 45 megabajtów,a więc sporo ale naprawdę warto.Różnica pomiędzy 128 a 320 już jest kolosalna.A wyżej... .Polecam takie firmy jak;Bang&Olufsen,Sony,Pioneer,Technics,Alpine,JBL,Harman-Kardon czy słynny McIntosh.To tylko kilka najlepszych,ale na tym przynajmniej da się słuchać muzyki na przyzwoitym poziomie.Jak nie do Hexa to sobie wstaw do Goldasa audio którejś z tych firm a poczujesz że jesteś w innym świecie podczas jazdy .Zmieniarka więc przyda się .A co do Burgmana to jest moim ulubieńcem bo jest najlepszym maxi skuterem.SilverWing to badziew,T-Max też,a o Atlantic-u to już w ogóle szkoda gadać.Kiedyś kupię sobie Burgiego 650 ale najpierw muszę się nauczyć jeździć na czymś większym od 50 a mniejszym od Burgmana.Hexagon najbardziej się nadaje.A po Hexie i Burgmanie będzie Goldas .............Audio Helixa też znam bardzo dobrze i wiem że gra beznadziejnie .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Simon94 dnia Pią 19:10, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:42, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że wiesz lepiej - bo wiedzy nigdy dość...
Pomimo tego z praktyki wiem, że w podróż zabieram zawsze od 150 do 200 litrów bagażu i każdy dodatkowy cm3 jest mi bardzo cenny. W moim więc przypadku montowanie zmieniarek, pralek i zmywarek nie wchodzi w rachubę - doceń to moje odrobinę większe doświadczenie praktyczne i uwierz, że co innego lansować się po centrum - a co innego wybierać w podróż na weekend czy tydzień, albo i dłużej...
Ja na lansing nie mam ani czasu ani potrzeby - Ty jesteś młody i potrzebujesz tego jak ryba wody. Ja już dorosłem do tego, że znam swoją wartość i nie muszę jak kogut latać dokoła pokazując wszem i wobec jakie piękne mam pióra. Pewnie za jakieś 5-10 lat mi odpierdzieli kryzys wieku średniego i wtedy szarpnę się na jakąś wypasioną brykę bez dachu, albo moto 200KM za 200 tysi. Na ten czas cieszę się, że mi nie odbiło i cieszę się na co dzień drobiazgami
Wracając do audio w skuterze - a nie w DOMU
Miałem już przygody z głośniczkami różnego typu w Hexagonie i najlepiej audio rozchodzi się jeśli znajdują się w pobliżu konsoli - pod szybą. Wtedy i tylko wtedy da się słyszeć muzę powyżej 60km/h, ale i tak wiatr w kasku redukuje jej jakość do minimum - i jak mówiłem jakość nośnika zaczyna tu odgrywać już mniejszą rolę. Na miasto audio nie potrzebuję, bo wolę słyszeć co niebezpiecznego dzieje się dookoła. To co mnie interesuje to muza na wielogodzinne wyprawy, a więc zakres prędkości powyżej 60 do 110km/h.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 18:02, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam że wiedzy nigdy dość .Ciekawi mnie gdzie Ty w Heksie mieścisz te 200 litrów bagażu?Chyba że przyczepiasz sobie boczne kufry?Heks nie nadaje się przecież na wycieczki dłuższe niż weekend.Co innego Burgman czy Goldas .Zastanawia mnie też jak możesz żyć bez lansu i szpanu?!!!Przecież fajny (czytaj szpanerski) moto który świeci się wieloma jaskrawymi kolorami i do tego fajna muza z głośników to podstawa!Jak tak sobie stoisz na światłach w centrum i wszyscy którzy stoją na przystankach komunikacji miejskiej wtedy na Ciebie i Twoje moto patrzą zazdrosnym wzrokiem to jest uczucie bezcenne.I jakie laski możesz wyrywać .A co do audia masz rację.Hexagon jest głośny i powyżej tych 60 czy 70 km/h faktycznie może kiepsko być słychać.Rozważ może to o czym już wspominałem.Muzyka przez interkom.Chyba do Hexa da radę coś takiego załatwić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 19:57, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze - Heks nadaje się do podróży jak każde inne moto - to tylko kwestia chęci i dobrego przygotowania do drogi - ludzie na WSK do Mongolii jeździli - więc nie ma pitolenia - tylko trzeba się pakować.
Przede mną latem wyprawa do Niemiec na zlot Hexy, na wiosnę jak zwykle wypad do Czech, ale też chciałbym Odessę zrobić mam nadzieję, że starczy na to pieniędzy.
Gdzie się mieści 200 litrów? na Heksie
Górny kufer 55L na dole chyba ze 35L dwa wory po 50L na worach siatka i do siatki jeszcze gadgety poprzypinane, reszta wejdzie albo w torbę na przekrok, albo po kieszeniach się poupycha - to nawet wyjdzie ponad 200 Stelaż z kufrem ma tę zaletę, że można sobie za plecami fajne oparcie z bagażu zbudować
Jak mogę żyć bez lansu? Jak najnormalniej - nie lubię się afiszować posiadaniem dóbr materialnych, raz - dla tego, że to może sprawiać innym przykrość, dwa - przyciągać złodziei i malwersantów, trzy - poznajesz puste laski. Skromne życie pozwala dawać radość z prostych rzeczy - jak przyroda, czy dobrzy i mądrzy ludzie, to oni są wartością z której czerpię szczęście i siłę do życia.
Lansowanie się jest puste, złudne. Ciężko odróżnić kto szanuje Ciebie a kto kocha Twój "sataus" twoje pieniądze. Przez to masz mniejsze szanse na spotkanie prawdziwej przyjaźni, miłości, w efekcie gdy twój czas sukcesów dobiega końca - zostajesz sam, a żona odejdzie zabierając dom i dzieci
Próbowałem z interkomem i choć to nie jest najgorsze rozwiązanie - do tego dyskretne a w połączeniu z BT daje też możliwość rozmowy telefonicznej. Zauważyłem jednak, że słuchawki w kasku powodują iż mniej otaczających dźwięków dociera do uszu - tym samym nie usłyszę jak będzie mnie wyprzedzało auto, albo kumpel z kolumny podjedzie za blisko - bo przecież nie da się non stop patrzeć na trasie w lusterka.
Innymi słowy - pomysł nie jest najgorszy, aczkolwiek wolę stosować go w ostateczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18:37, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Serio mówisz że na Heksie chcesz jechać do Niemiec i Czech? Z mojej strony ogromny szacunek Heksiu. Serio. Ja do takiej wspomnianej przez Ciebie Mongolii też bym pojechał ale tylko czymś w rodzaju Beemki R1200 GS Adventure.To jest maszyna do takich zadań.WSK na takiej trasie to samobójstwo...Chciałbym Cię zobaczyć z tymi wszystkimi bagażami na Hexagonie.Musisz świetnie wyglądać .Ciekawi mnie też Twoje pesymistyczne podejście w sprawie końca pasma sukcesów.Przecież żona chyba jest po to żeby wspierać męża w trudnych chwilach a nie odchodzić gdy pojawi się zakręt życiowy.Małżeństwo przecież polega na partnerstwie w pełnym tego słowa znaczeniu.Mylę się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 6:17, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Co tu dużo mówić to już się stało i to nie raz na szybko zrobiłem Ci album, tam też znajdziesz Czarnego w pełnym załadunku i fajną torbę na przekrok
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do żony... mylisz się - wkrótce na pewno poznasz od kumpli parę "życiowych" historii Choć oczywiście są też wyjątki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heksio dnia Pon 6:19, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:28, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż Heksiu...wyglądą to wszystko super niezły klubik macie .Mniemam że to Ty jesteś tym przystojniakiem w okularach i z zarostem? Dziwi mnie trochę że macie Silvera a nie ma króla Burgmana?!Nikt nie jeździ królem?!!! Ale zdjęcia są dobre.Kilka przedstawiających samego Hexa nawet bardzo.Widać że jesteś fotografem .A tak co do wypraw to który silnik bardziej polecasz na trasy typu 500-700 km w ciągu doby-2t czy 4t ? Pytam się bo widzę że masz doczynienia z jednym i drugim.Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie w sprawie Hexa gdyż coś nowego pojawiło się na Allegro,ale to napiszę w temacie mój pierwszy Hexagon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:54, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Te fotki to tylko taki miks na szybko - niektóre nie są mojego autorstwa - zrobiłem tę galerię dla Ciebie byś zobaczył, że wyprawy Hexagonem to nic strasznego - a nawet powiedział bym, że to wielka frajda powiem nawet, że są sytuacje, gdzie Hexa powaliła całe zacne grono towarzyszy. Na ciasnych czeskich winklach wymiata 10" kołami jak mało co i to ekipa nadrabiała na prostych, ja z łatwością objechałem na winklach. 11" niby niewielka różnica, ale da się ją jednak dostrzec. Czarny już tak nie ścina ślicznie zakrętów - tu już trzeba bardziej główkować.
Pytasz co bardziej nadaje się w trasę... Powiem tak... Mimo zalet modelu 2T, jego mocy i przyspieszenia - zupełnie nie sprawdził się w górach. Mimo wysokiej mocy zwyczajnie zabrakło mu momentu obrotowego. Sam ważę około 100kg towaru też mam na 50kg, czasem więcej i niestety przy dużych górkach nie dało się już rozpędzić. To właśnie po Czechach zdecydowałem się na 250. Może nie tak dynamiczny, ale za to dający pełnię kontroli przy pełnym załadunku. Rok później, znów w Czechach okazało się, że był to naprawdę słuszny wybór. Nad to cenię sobie inną ważną cechę silnika 4T - miły dla ucha dźwięk. Nawet przy wyższych obrotach nie jest on nadto męczący. W mieście ryku 2T nie dostrzegałem, ale w trasie po godzinie jazdy - miewałem już dość. Czarny pod tym względem bije na głowę Niebieskiego. Niestety nie mam doświadczeń ze 125/4T i nie mogę Ci powiedzieć, czy jego charakterystyka moc/moment jest wystarczająca na trasę - jedno za to jest pewne - ma najmniejsze zużycie paliwa - co przy dzisiejszych cenach oraz tym, że nadal się uczysz - może być kluczowe. Powiesz, że eeetam - o litr nie chodzi - ale zobaczysz - nie raz staniesz przy dystrybutorze z piątką w kieszeni i zastanowisz się - lać czy piwo kupić Nie wiem jakiej jesteś budowy ciała, czy będziesz jeździł z "plecakiem" ile potrzeba Ci bagażu - więc nie chcę być tu do końca arbitrem - czy 125/4T Ci wystarczy - jedno jest pewne - na światłach w mieście i 125/4T i tak będziesz wymiatał
Aaa - widzisz zapomniałem napisać
To że nie ma u Nas Burgmana - powinno dać Ci do myślenia - Poczytaj "Nowe szaty Króla"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heksio dnia Pon 22:00, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:05, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Heksiu tak na szybko;mam 187 cm wzrostu i ważę 82 kg.Jestem szczupły i wysoki .A co do lania czy browara wybieram lanie.Alkoholu nie lubię.Zgubił już tak wielu ludzi że nie chcę mieć z nim w ogóle doczynienia.I jeśli miałbym kupić Heksa 4t to tylko takiego jak Twój 250.125 to mało na taki sprzęt.Co do wypraw szykuję się na 1100 km w ciągu doby.Konkretnie Łódź-Wolin (zachodniopomorskie)-Łódź.Nieraz czeka mnie taka przeprawa więc mnie również wyprawy interesują .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateo125
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszęcin k/Dębicy
|
Wysłany: Pon 22:21, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej lubię Simona ja taż nie jestem zwolennikiem alkoholu , lubimy Maxi-skutery... ciekawe co nas jeszcze łączy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:30, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Oprócz alkoholu niecierpię też papierosów,narkotyków,dopalaczy i w ogóle wszelkich używek nienawidzę.Szkoda życia i zdrowia na uzależnienia czy nałogi.Ale jestem niestety uzależniony od pięknych kobiet zazwyczaj sporo starszych ode mnie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateo125
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszęcin k/Dębicy
|
Wysłany: Pon 22:37, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Simon94 napisał: | Oprócz alkoholu niecierpię też papierosów,narkotyków,dopalaczy i w ogóle wszelkich używek nienawidzę.Szkoda życia i zdrowia na uzależnienia czy nałogi.Ale jestem niestety uzależniony od pięknych kobiet zazwyczaj sporo starszych ode mnie . |
Dołanczam się do tego
U nie starsze kobiety to te do 40 roku życia
ale mam też problem ze skupieniem się na lekcjach j.ang. gdzie prowadzi je młoda,brunetka,wiek ok.26/27 lat-mój ideał wyglądu,zachowania, proporcji,rozmiarów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klon
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Pon 22:38, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
jesteście udani oboje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon94
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:44, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ Mateo ja też lubię 35 i 40!!! To są fantastyczne kobiety!!! A propo szkoły ja też mam problem ale na chemii.Kinga piękną kobietą jest,blondynka 27 lat.Od razu po studiach do nas przyszła i 2 rok dopiero uczy.Jest piękna.A jakie ma nogi!!! Ahh...rozpływam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateo125
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszęcin k/Dębicy
|
Wysłany: Pon 22:49, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
"moja" od angielskiego to też Kinia coś w tym imieniu musi być Widze, że mamy podobne gusta ja bardziej gustuje w brunetkach, ale nie które blondynki też są zjawiskowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|