Piaggio Hexagon Forum
Forum posiadaczy i miłośników maxi-skutera Piaggio Hexagon.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Piaggio Hexagon Forum Strona Główna
->
Problemy techniczne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Komentarze co do pracy forum
----------------
Komentarze, uwagi co do pracy forum.
- PIAGGIO HEXAGON FORUM -
----------------
Forum Ogólne
Spotkania i Zloty
Twój Hexagon
Kupuje Hexagona
Tutaj się witamy !
- WARSZTAT -
----------------
Problemy techniczne
Jak naprawiłem
Tuning, Modyfikacje
Warsztaty, Serwisy, Sklepy...
Instrukcje, schematy itp.
- BAZAR -
----------------
Sprzedam
Kupię
Zamienię
- OFF TOPIC -
----------------
Bla Bla Bla...
Ciekawe ogłoszenia Hexagonów
Humor :)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Heksio
Wysłany: Nie 6:31, 20 Maj 2012
Temat postu:
powiem tak - jeździ ekonomiczniej
Nawet Virago 535 pali mniej od mojego Heksia
Nie dla ekonomiki go mam - ale fakt pali mniej niż 125/2T
Jacobz
Wysłany: Pią 17:17, 18 Maj 2012
Temat postu:
No rok pojeździłem
Jakieś 3000 km pewnie
Powiem tak - sprzęt bardzo fajny, trochę szkoda było sprzedać, ale też nie było to łatwe... Wszyscy chcą zarejestrowany na 50...
A jak ktoś ma prawko kat. A to sobie kupi raczej motocykl, a nie skuter
125 2T jedzie bardzo przyzwoicie, ale trochę dużo pali. Dlatego jeśli miałbym kupić kolejnego Hexagona, to skłaniałbym się raczej ku wersji 250
Swoją drogą ciekaw jestem jak jeździ 180 4T
Heksio
Wysłany: Śro 4:12, 16 Maj 2012
Temat postu:
No to się nim najeździłeś :-p
Jacobz
Wysłany: Sob 21:45, 12 Maj 2012
Temat postu:
Dzięki całej tej sytuacji stałem się wykwalifikowanym specjalistą od stacyjek Piaggio
Jakby ktoś miał jakieś pytania to służę radą
P.S. Skuter sprzedany !
Heksio
Wysłany: Śro 0:36, 09 Maj 2012
Temat postu:
Jacobz - na dowód, że inżynierowie dobrze wykombinowali - stawiam mojego poprzedniego Hexagona z 1996 roku w którym mimo upływu czasu stacyjka pracowała idealnie - ale nikt jej nie traktował za życia brechą
ani spawarką
Jacobz
Wysłany: Pią 15:55, 04 Maj 2012
Temat postu:
Ok już po sprawie ! Problem rozwiązany
Po zdjęciu plastików okazało się, że obudowa - metalowa rurka, w którą wpuszczona jest stacyjka, była już spawana (ktoś musiał ostro siłować się z blokadą) i jest krzywo, przez co metalowy wypust bębenka źle zazębiał się z kostką i nie rozłączał zapłonu. Przydał się młotek
Trochę popukiwania i dało się naprostować - działa. Swoją drogą - trochę słabo to włoscy inżynierowie wymyślili, że metalowy trzpień który porusza się podczas obracania kluczyka, wchodzi w gniazdo kostki elektrycznej zrobione z takiego sobie plastiku... Wydaje mi się, że dość łatwo może się to wyrobić, zwłaszcza, że obsługując stacyjkę, porusza się nią "w głąb" i z powrotem.
klon
Wysłany: Pią 11:49, 04 Maj 2012
Temat postu:
nic nie powinno blokować zobacz czy dasz radę odkręcić śruby z góry od przedniej czaszy(przy skręconej kierownicy będziesz widział) osłona od licznika nie powinna przeszkadzać
Jacobz
Wysłany: Pią 11:04, 04 Maj 2012
Temat postu:
Dzięki za rady! Jeszcze jedno pytanie - czy muszę ściągać obudowę zegarów? Bo wydaje mi się, że blokuje ona ten plastik który osłania między innymi stacyjkę i zbiorniki na olej i płyn chłodniczy. Jeśli jest określona kolejność odkręcania poszczególnych elementów, byłbym wdzięczny za informacje.
Heksio
Wysłany: Śro 17:21, 02 Maj 2012
Temat postu:
Możliwe że masz dwa problemy - mechaniczny i elektryczny. Oczywisty jest tylko jeden - mechaniczny. Najpierw więc od eliminacji jego należy zacząć. Kluczyk nie może się kręcić w kółko - niezależnie od tego czy kierownica jest skręcona, czy nie. Skoro jednak ma to wpływ na efekt okręcania, to musi mieć o związek z jakimś ogranicznikiem w zamku, powiązanym z blokadą kierownicy. Na pewno warto jest zdemontować zamek, wyczyścić i popatrzeć za jakimś śladem odłamania. Jeśli faktycznie coś się ułamało, to albo trzeba to dosztukować, albo zmienić obudowę zamka. Nie jest prosto zmienić bębenek - ale da się to zrobić
. Dopiero po usunięciu mechanicznej usterki - sprawdziłbym czy problem nadal występuje z rozłączaniem zapłonu. Bo przyczyna może leżeć na przykład po stronie klejącego się przekaźnika.
hemi77
Wysłany: Nie 19:39, 29 Kwi 2012
Temat postu:
ja bym sprawdzil kostke stacyjki,sama wkladka moze tez byc uszkodzona.
ale po wyjeciu kostki stacyjki i sprawdzeniu czy wylacza skuter,bedziesz mial pewnosc ze to wkladka poszla
klon
Wysłany: Nie 15:49, 29 Kwi 2012
Temat postu:
zacznij od lampy potem przednia czasza a uważaj na drycik trzymający tę częśc elektryczną i krążek plastikowy
Jacobz
Wysłany: Nie 15:37, 29 Kwi 2012
Temat postu:
Które plastiki muszę pozdejmować żeby mieć tam dostęp? I ewentualnie na co uważać przy rozbieraniu?
klon
Wysłany: Nie 11:24, 29 Kwi 2012
Temat postu:
to sądzę, że bez wymiany stacyjki się nie obędzie ale zanim to zrobisz zobacz czy jest w stacyjce mały krążek i czy plastik (w który wchodzi matalowa część ) nie jest za mocno wyrobiony
Jacobz
Wysłany: Nie 10:22, 29 Kwi 2012
Temat postu:
Wciskałem kluczyk, poruszałem stacyjką - nic to nie dało... Alarm mam, ale to typowy straszak wyjec, więc ze stacyjką w żaden sposób nie połączony. Wydaje mi się, że w problem zamieszana jest blokada kierownicy... Może też coś się poluzowało w samej stacyjce. Pewnie będę musiał rozebrać pół skutera żeby się do tego dobrać.
przemek
Wysłany: Sob 23:21, 28 Kwi 2012
Temat postu:
jeżeli masz zamontowany alarm to sprawdz jego połączenie. ja kiedyś odłączyłem i też nie mogłem zgasić silnika
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by
Sopel
&
Download
Regulamin