Autor |
Wiadomość |
ratovnik |
Wysłany: Nie 12:49, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
Zdemontowałem ostatnio czaszę i osłony, aby dostać się do kabelków i tak: problem był z wtyczka reflektora i odpadła trójkątna blaszka we włączniku, która czasem stykała, a czasem nie.
Problem rozwiązany i wszystkie światła działają jak należy.
Jedyne co to nie działa kontrolka świateł mijania na liczniku, więc albo żarówka, albo naruszyłem jakąś ścieżkę pod licznikiem. |
|
|
klon |
Wysłany: Nie 11:28, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
jedynie chyba bezpieczniki są newralgiczne(możne coś za bezpiecznikami się stało z kablami). A żarówek ostatnio dwuwłókowych nie wymieniałeś |
|
|
ratovnik |
Wysłany: Sob 20:55, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
Jest jakiś newralgiczny punkt w Hexagonie, w którym przecierają się kable?
Czyli przekaźnika nie ma? |
|
|
klon |
Wysłany: Sob 16:44, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
Ja bym szykal przyczyny, gdzieś jest brak masy |
|
|
ratovnik |
Wysłany: Pią 23:10, 22 Sie 2014 Temat postu: Dziwny problem ze światłami (świecą nie te co powinny) |
|
Koledzy, czasami pojawia się problem ze światłami.
Gdy włączam światła postojowe - świecą normalnie. Gdy z postojowymi włączę kierunkowskaz to przedni miga prawy zamiast lewego i odwrotnie lewy zamiast prawego (z tyłu jest jak powinno).
Włączając kierunkowskazy bez włączonych żadnych świateł - działają normalnie.
Włączając światła mijania - z tyłu świecą normalnie, a z przodu świecą ciągle obydwa kierunkowskazy zamiast żarówki mijania.
Na postojowych próbując mignąć długimi - migają przednie kierunkowskazy.
Czy jest jakiś moduł lub przekaźnik, który może być za to odpowiedzialny?
Może jest jakieś miejsce, w którym z reguły przecierają się kable? |
|
|