wołek |
Wysłany: Sob 16:33, 19 Wrz 2020 Temat postu: Hexagon 180 lxt dusi się |
|
Witam zacne grono.Problem z heksiem 180 2t.Odpala i pracuje na wolnych obrotach normalnie.Po przejechaniu 1-2 km przestaje ciągnąć,kicha z wydechu i na postoju gaśnie.Jak kilka razy kopnę, odpala,pracuje nie równo,po chwili pracy na jałowym znów ma moc,i tak cały czas.Na logiką brakuje mu paliwa. Gaźnik wyjęty ,umyty, przedmuchany.Świeca nowa,iskra jest,ładowanie jest,ssanie sprawne.Przewody paliwowe nowe.Zostaje chyba tylko pompka paliwa .Dziś rozebrałem plastiki i zauważyłem,że jak mi zgasł po 1 km to w przewodzie przy gaźniku było sporo powietrza.Jak odpalałem przed przejażdżką przewód był pełny.Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł? EDIT. Winny byl zapchany fiterek kranika w zbiorniku.Pozdrawiam |
|