Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Sob 21:34, 28 Kwi 2012 Temat postu: Pomocy ! Problem ze stacyjką... |
|
|
Witam ! Problem jest taki, że nie da się zgasić silnika przekręcając kluczyk w pozycję "OFF"... Kluczyk da się wyciągnąć z tej pozycji, ale silnik cały czas pracuje. Stacyjka sprawia wrażenie trochę jakby luźnej i przesuniętej w prawo względem otworu w obudowie. Kluczykiem da się kręcić w kółko gdy kierownica skręcona jest w lewo. Blokada kierownicy działa. Maiła ktoś kiedyś taki problem? Będę wdzięczny za rady. Z góry dziękuję. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
klon
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Sob 22:20, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ja miałem coś takiego ale jak wdusisz kluczyk to wtedy stacyjka powinna działać prawidłowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 23:21, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
jeżeli masz zamontowany alarm to sprawdz jego połączenie. ja kiedyś odłączyłem i też nie mogłem zgasić silnika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Nie 10:22, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wciskałem kluczyk, poruszałem stacyjką - nic to nie dało... Alarm mam, ale to typowy straszak wyjec, więc ze stacyjką w żaden sposób nie połączony. Wydaje mi się, że w problem zamieszana jest blokada kierownicy... Może też coś się poluzowało w samej stacyjce. Pewnie będę musiał rozebrać pół skutera żeby się do tego dobrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klon
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Nie 11:24, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
to sądzę, że bez wymiany stacyjki się nie obędzie ale zanim to zrobisz zobacz czy jest w stacyjce mały krążek i czy plastik (w który wchodzi matalowa część ) nie jest za mocno wyrobiony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Nie 15:37, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Które plastiki muszę pozdejmować żeby mieć tam dostęp? I ewentualnie na co uważać przy rozbieraniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klon
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Nie 15:49, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
zacznij od lampy potem przednia czasza a uważaj na drycik trzymający tę częśc elektryczną i krążek plastikowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hemi77
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-Kozle
|
Wysłany: Nie 19:39, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ja bym sprawdzil kostke stacyjki,sama wkladka moze tez byc uszkodzona.
ale po wyjeciu kostki stacyjki i sprawdzeniu czy wylacza skuter,bedziesz mial pewnosc ze to wkladka poszla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 17:21, 02 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Możliwe że masz dwa problemy - mechaniczny i elektryczny. Oczywisty jest tylko jeden - mechaniczny. Najpierw więc od eliminacji jego należy zacząć. Kluczyk nie może się kręcić w kółko - niezależnie od tego czy kierownica jest skręcona, czy nie. Skoro jednak ma to wpływ na efekt okręcania, to musi mieć o związek z jakimś ogranicznikiem w zamku, powiązanym z blokadą kierownicy. Na pewno warto jest zdemontować zamek, wyczyścić i popatrzeć za jakimś śladem odłamania. Jeśli faktycznie coś się ułamało, to albo trzeba to dosztukować, albo zmienić obudowę zamka. Nie jest prosto zmienić bębenek - ale da się to zrobić . Dopiero po usunięciu mechanicznej usterki - sprawdziłbym czy problem nadal występuje z rozłączaniem zapłonu. Bo przyczyna może leżeć na przykład po stronie klejącego się przekaźnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pią 11:04, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady! Jeszcze jedno pytanie - czy muszę ściągać obudowę zegarów? Bo wydaje mi się, że blokuje ona ten plastik który osłania między innymi stacyjkę i zbiorniki na olej i płyn chłodniczy. Jeśli jest określona kolejność odkręcania poszczególnych elementów, byłbym wdzięczny za informacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klon
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Pią 11:49, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
nic nie powinno blokować zobacz czy dasz radę odkręcić śruby z góry od przedniej czaszy(przy skręconej kierownicy będziesz widział) osłona od licznika nie powinna przeszkadzać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pią 15:55, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ok już po sprawie ! Problem rozwiązany
Po zdjęciu plastików okazało się, że obudowa - metalowa rurka, w którą wpuszczona jest stacyjka, była już spawana (ktoś musiał ostro siłować się z blokadą) i jest krzywo, przez co metalowy wypust bębenka źle zazębiał się z kostką i nie rozłączał zapłonu. Przydał się młotek Trochę popukiwania i dało się naprostować - działa. Swoją drogą - trochę słabo to włoscy inżynierowie wymyślili, że metalowy trzpień który porusza się podczas obracania kluczyka, wchodzi w gniazdo kostki elektrycznej zrobione z takiego sobie plastiku... Wydaje mi się, że dość łatwo może się to wyrobić, zwłaszcza, że obsługując stacyjkę, porusza się nią "w głąb" i z powrotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 0:36, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jacobz - na dowód, że inżynierowie dobrze wykombinowali - stawiam mojego poprzedniego Hexagona z 1996 roku w którym mimo upływu czasu stacyjka pracowała idealnie - ale nikt jej nie traktował za życia brechą ani spawarką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacobz
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Sob 21:45, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki całej tej sytuacji stałem się wykwalifikowanym specjalistą od stacyjek Piaggio Jakby ktoś miał jakieś pytania to służę radą P.S. Skuter sprzedany !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heksio
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 4:12, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No to się nim najeździłeś :-p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|